W piątek 5 stycznia 2018 roku przed wrocławskim Urzędem Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa partii Wolność, na której Robert Grzechnik – prezes okręgu wrocławskiego oraz Paweł Przystawa -wiceprezes okręgu Wrocławskiego, odnieśli się do informacji uzyskanych od Urzędu Miejskiego Wrocławia dotyczących namalowania 200 kopert z zielonych trójkątem na wrocławskich parkingach.
Rozpoczął Paweł Przystawa przypominając:
– Polityka wrocławskich władz samorządowych prowadzona wobec kierowców jest skandaliczna, zamyka się centrum, zwęża ulice i zabiera miejsca parkingowe, nie dając niczego w zamian, kompromitująca sprawa z zielonymi kopertami jest tego doskonałym przykładem.
Przedstawiciele wrocławskiego magistratu chcieli zawłaszczyć ogólnodostępne miejsca parkingowe na rzecz elektrycznych samochodów z miejskiej wypożyczalni. Do tej pory nie udało się jednak tego dokonać, ponieważ zlecono namalowanie znaków nieistniejących w polskim kodeksie ruchu drogowego.
Przypominamy, że Wojewoda Dolnośląski nakazał likwidację znaków, a rzecznik prasowy ministerstwa kultury wypowiada się jasno zapytany o wrocławskie „zielone koperty”: To nie są znaki drogowe!
Pozostałą cześć konferencji kontynuował Robert Grzechnik:
W związku z powyższym zadaliśmy wrocławskim urzędnikom dwa kluczowe pytania dotyczące sprawy nieistniejących znaków:
Ile kosztowało namalowanie 200 kopert z zielonym trójkątem?
Okazuje się, że urzędnicy wydali 35,6 tys zł. na namalowanie znaków które nie istnieją w polskim kodeksie przepisów ruchu drogowego.
Gdyby ktoś z mieszkańców Wrocławia naraził skarb państwa na kilkadziesiąt tysięcy złotych straty, nie uciekłby od odpowiedzialności. W przypadku urzędników nie są wyciągane żadne konsekwencje, a pracownicy urzędu zdają się zamiatać sprawę pod dywan.
Drugie pytanie zadane urzędnikom brzmiało:
– kto wydał zgodę na namalowanie kopert z zielonym trójkątem?
Z odpowiedzi uzyskanej od zastępy dyrektora wydziału UM dowiadujemy się, że
– Oznakowanie zostało zatwierdzone zgodnie z dokumentacją.
Dokumentacja uzyskała pozytywne opinie ZDiUM i komisji bezpieczeństwa, w której skład wchodzi przedstawiciel Straży Miejskiej i Policji, oraz została zatwierdzona przez Wydział Inżynierii Miejskiej.
Niestety nigdzie nie jest napisane kto tę dokumentację sporządził.
W tej odpowiedzi może dziwić opinia Policji, ponieważ we Wrocławskich mediach można przeczytać wypowiedź komisarza Kobrysia, który oznajmia, że zielone koperty to nie znaki drogowe.
Nie dziwi za to wypowiedź pozostałych przedstawicieli (ZDiUM, SM, WIM), ponieważ wszystkie te organy władzy są podległe prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi. Przypominamy, że prezydent chce, aby Wrocław stał się Zieloną Stolicą Europy i zapewne stąd zielone koperty…
Nie wierzymy, że wobec polityków i urzędników zostaną wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje. Ale mamy nadzieję, że dzięki naszym interwencjom politycy i urzędnicy będą rozsądniej wydawali ciężko zarobione pieniądze podatników – podsumował Robert Grzechnik.